niedziela, 9 marca 2014

Moja wojna

właśnie skończyła się zwycięsko dla "NIE".Dla "NIE i AMEN" patriarchalnemu systemowi łupów.
Sama  w tej wojnie ani NIE wygrałam , ani NIE przegrałam chyba, ponieważ NIE zdołałam wyrazić tego, co myślę i czuję na tle systemu przemocy.
Bywam wytrwała i cierpliwa, ale NIE tu,NIE  na tym  blogu i NIE teraz, gdy dzieje się tak bardzo dużo ważnych spraw.
NIE oskarżam właściciela medium, bo swoją rolę cenzora pełnił nadzwyczaj skrupulatnie. W szczególności, gdy chodziło o to, by przypominać hierarchom kościoła rzymskiego o tym,że patriarchalny system łupów już NIE istnieje.
Szkoda mi tylko,że z blogów uciekają ludzie, którzy mieli coś do powiedzenia, na przykład 77 blogów, na których zostawiam swój ślad, czyli komentarz.
NIE wiem, czy wojna Putina jest zwycięska czy NIE.Napiszę o tym gdzie indziej.
Dziękuję.Serdeczności.

8 komentarzy:

  1. Wojna Putina? W dzisiejszym (naszym) świecie nie ma miejsca na wojny. Bo nie ma po co ich toczyć. Po co zajmować inny kraj i narażać się na partyzantkę? Można przecież wszystko kupić. W ten sposób spija się śmietankę, a cała organizacja (wybory, służba zdrowia, komunikacja, emerytury, prawa itp) nas nie interesuje. Po co to brać na siebie?
    Po co cyrk z Ukrainą? Nie wiem. Pewnie by odwrócić od czegoś uwagę, przemycić coś w kłębach kurzu. Prawdy się nie dowiesz. Nawet jeśli się dowiesz, to co z nią zrobisz?
    Niestety, dziś należy pilnować gł. własnego tyłka. Szkoda ludzi? „Ludzie są... i nie będą nigdy lepsi...”. Dasz palec, wezmą rękę...
    Nadzieja? Przyszłe pokolenia, to że im się wpoi szczodre i prawe idee. Jednak oświata, media...
    Prawda? Jest taka, że jabłko spada na ziemie.... zazwyczaj.
    Sens? Inwestować w siebie i świecić przykładem. Jedyna droga, jedyna słuszna jaką znam. Nie słowa, a czyny. Za pierwszym pójdzie drugi, a dalej kolejni.
    Tylko dokąd dotrą i co zastaną?

    Pozdrawiam cieplutko w ten chłody wieczór.
    Dankon

    OdpowiedzUsuń
  2. Dankon, TY także zakończyłeś pisanie bloga...
    I z pewnością miałeś poważny powód, by przerwać tak bardzo cenne/interdyscyplinarne refleksje , które NIE tylko zachwycają i skłaniają do myślenia.Dziękuję CI za komentarz.Jest dla mnie bardzo ważny.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe zakończyłem bo hasła zapomniałem :P
    Czasem mimowolnie coś zmusza mnie do przemyśleń. Miałem je spisywać. No ale cóż :P
    Dziękuję za miłe słowa. Znacznie mnie przeceniasz, jestem tylko poczciwym, zwykłym pustelnikiem (w nowoczesnym tego słowa znaczeniu). Prawdę mówiąc chętnie wybrał bym się na jakieś odludzie by ukoić dusze, poukładać myśli. Niestety nie jestem przystosowany do takowego życia.

    Dankon

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Dbrochno!
    Smalić Putina, bo cosik mi mówi, że jego agresja mu się czkawką odbije. Nie ma co się dziwić staremu komuchowi kagebiście, który tak został zaprogramowany. Miała rację Merkel, która stwierdziła, że Putin jest oderwany od rzeczywistości.
    Twoja walka z cenzorem wyszła na remis, czyli zbilansowała się na zero. Dobre i to.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  5. Tego typu wojny mają to do siebie, że najpierw wciągają, potem nudzą, wreszcie odbijają się czkawką, aż w końcu bokiem wychodzą. Putin ma to zagwarantowane, zwłaszcza to ostatnie... Bo zatwardziały i prymitywny kagebista nie poniał dzisiejszej zachodniej cywilizacji. A carom i tak nie budie.;) Cenzor toże samo. Tak że się nie przejmuj i pisz swoje. Dla nas, dla siebie.
    Pozdrawiam cieplutko oraz dziękuję za miłą wizytę! Halszka

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzadko do Ciebie zagladam, ale jednak zaglądam. Wyjeżdżam na jakiś czas, ale po powrocie odezwę się!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pogodnych i dobrych Świąt Bożego Narodzenia życzę i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pogodnych i dobrych Świąt Bożego Narodzenia życzę i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń